Blog chojnickiego adwokata o tym, jak zgodnie z prawem rozwiązać ważne dla zwykłego Kowalskiego problemy. Krótkie oraz w miarę przystępne podpowiedzi, jak postępować w sprawach cywilnych, karnych, rodzinnych i pracowniczych, które najczęściej go dotykają. O procesach sądowych, ale też o możliwościach, które dają polubowne i pozasądowe metody rozwiązywania sporów. W sumie o tym, o czym rozmawiałby Kowalski ze swoim adwokatem, gdy go miał.

Uwagi: Wpisy na tym blogu uwzględniają stan prawny, orzecznictwo i praktykę stosowania prawa na dzień dokonania wpisu, mają charakter ogólny i edukacyjny, nie mogą być rozumiane jako udzielenie porady prawnej, a autor bloga nie odpowiada za skutki samodzielnego korzystania przez czytelnika z treści na nim zawartych.

10 grudnia 2016

Jak uzyskać kontakty z dzieckiem

Wkrótce święta Bożego Narodzenia i czas, kiedy spotkania z rodziną nabierają szczególnego znaczenia. Stąd dzisiejszy wpis o postępowaniu, gdy kontakty z dzieckiem są uniemożliwiane lub utrudniane przez drugiego z rodziców, u którego ono stale przebywa. Na początek podkreślić należy, że nawet pozbawiony władzy rodzicielskiej ojciec lub matka ma prawo i obowiązek utrzymywania kontaktów ze swoim dzieckiem. Wyjątki od tej reguły są rzadkie i wynikają z orzeczonych przez sąd ograniczeń i zakazów lub w przypadku niektórych adopcji. Dlatego, nie licząc wyjątków, każdy rodzic ma prawo do utrzymywania kontaktów ze swoim dzieckiem, a więc ma prawo zwłaszcza do wspólnego przebywania z nim oraz porozumiewania się na odległość (np. przez telefon, skype'a, e-mail itd.).


Rodzice powinni wspólnie określać sposób utrzymywania kontaktów przez tego z rodziców, u którego dziecko nie przebywa stale. Mają przy tym obowiązek kierowania się dobrem dziecka i brać pod uwagę jego rozsądne życzenia. Powinni zatem myśleć przede wszystkim o dziecku, a nie o sobie. Wydaje się to oczywiste, ale jednak w wielu przypadkach jest trudne do osiągnięcia.

Gdy zatem dojdzie do konfliktu, to przede wszystkim warto rozmawiać, negocjować, a gdy negocjacje nie przyniosą efektu, zwrócić się o pomoc do dobrego mediatora, który ma doświadczenie w sprawach rodzinnych. Pomoże on w rozmowach, określeniu ważnych interesów dziecka i rodziców oraz w poszukiwaniu rozwiązań (patrz wpisy: „Rzeczowa rozmowa - droga do polubownego rozwodu”, „Nie tylko sąd rozstrzyga spory – ADR”). Jeśli natomiast rozmowy, negocjacje oraz mediacja nic nie przyniosą, to pozostanie już tylko sąd.

Jeśli bowiem kontakty nie są określone, np. w wyroku orzekającym rozwód, to należy rozpocząć w sądzie postępowanie o uregulowanie kontaktów z dzieckiem. W złożonym wniosku powinno się przedstawić propozycję co do sposobów i częstotliwość takich kontaktów w: dni powszednie, weekendy, ferie zimowe, wakacje, święta Bożego Narodzenia, Wielkanoc i ewentualnie inne dni. Sąd w trakcie tego postępowania nakłania rodziców do ugody, może przeprowadzić dowody z: zeznań świadków, dokumentów, opinii wydanej przez opiniodawczy zespół sądowych specjalistów itd. Postępowanie to zakończy się zwykle, jeśli nie ugodą, to postanowieniem sądu regulującym kontakty. W postanowieniu tym sąd może również m.in.: 1) zobowiązać rodzica, pod którego pieczą dziecko pozostaje - na wypadek niewykonania lub niewłaściwego wykonania swoich obowiązków - do złożenia na rachunek depozytowy sądu odpowiedniej kwoty, aby pokryć wydatki drugiego z rodziców związanych z wykonywaniem przez niego kontaktu; 2) zagrozić rodzicowi, pod którego pieczą dziecko pozostaje - w razie uzasadnionej obawy naruszenia przez niego obowiązków - nakazaniem zapłaty oznaczonej kwoty na rzecz drugiego z rodziców za każde naruszenie obowiązku.

Jeśli mimo orzeczenia sądu, ugody zawartej przed sądem lub mediatorem ojciec lub matka, pod którego pieczą dziecko pozostaje, nadal nie wykonuje albo niewłaściwie wykonuje swoje obowiązki konieczne stanie się egzekwowanie uregulowanych kontaktów. Z takim wnioskiem zwraca się nie do komornika, ale ponownie do sądu. Sąd, jeśli już wcześniej tego nie uczynił, będzie mógł zagrozić takiemu rodzicowi nakazaniem zapłaty na rzecz drugiego z rodziców oznaczonej kwoty za każde naruszenie obowiązku. Później zaś, w przypadku dalszych naruszeń, będzie mógł nakazywać taką zapłatę, a także - jeżeli do kontaktu nie doszło - zwrot określonych wydatków z tym związanych.

Pozostaje życzyć, aby nikt z Czytelników nie musiał doświadczać takiego postępowania.

Powyższe kwestie regulują: art. 113 – 1136 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego; art. 5821, art. 59815 - 59821 kodeksu postępowania cywilnego.


1 komentarz:

  1. Przykre jak matka utrudnia kontakt dziecku z ojcem... z czasem na pewno obróci się to przeciwko niej. A tata musi walczyć. Warto się zgłosić do www.radcaprawny-trojmiasto.pl/prawo-rodzinne-i-opiekuncze/ mają duże doświadczenie w zakresie prowadzenia takich spraw i na pewno pomogą.

    OdpowiedzUsuń